29 września 2009, 15:52
Jak modliszka
Wyssałaś wszystko
Pozostawiając tylko wydmuszkę
Poezja zastrzeżona dla wybranych
Jak modliszka
Wyssałaś wszystko
Pozostawiając tylko wydmuszkę
Nastała cisza
Jakby świat się zawiesił
Tak jakby poszedł spać
I zabrał ze sobą wszystko
Wszystko nie zostawiając nic
A w tej całej nicości
Po środku ja
Jako jedyny nie mogę spać
Słowa słowa
Nagie słowa
Mówiące wszystko i nic
Niby ten sam język
Ale słów nie rozumie już nikt
Więc może już czas
Nie mówić nic
I splunąć myślami w błoto
Bo przecież nie znaczą nic
Odleciały tamte ptaki
Odleciały trudne chwile
I odleciał czas tej zemsty
Odleciało dusz już tyle
Lecz coś tu zostało
Ulga wendetty i pełne jasności chwile
Tam o oddali
Czerwone słońce przebija się przez chmury
Na stromym stoku malując żywy obraz
Otulając szary kamień kolorem
Muśnięty lekkim wiatrem
Poruszając skalne rośliny
By ożywić obraz jak w kinie
Aby przemówić niemym głosem