23 stycznia 2010, 10:20
Z podwójną osobowością
Się spotykasz
Z nim pracujesz
Lecz nie wiesz do końca
Co on i oni myślą co czują
W jednej głowie dwóch szaleńców
W oczy spogląda mówiąc ci czule
Wyciąga maczetę za kraty koszuli
Poezja zastrzeżona dla wybranych
Z podwójną osobowością
Się spotykasz
Z nim pracujesz
Lecz nie wiesz do końca
Co on i oni myślą co czują
W jednej głowie dwóch szaleńców
W oczy spogląda mówiąc ci czule
Wyciąga maczetę za kraty koszuli
Dojrzałość w niewinność
Zapiera dech w piersi
Motyle w brzuchu
I słonko nadziei zaświeci
A w sercu dziura wyrwana
Gdzieś po drodze
Jakiś delikatny dotyk leku
W nieprzewidziany sposób sklei
Malutki pączek
Zaginie na zawsze
Pozostanie po nim tylko
Piękny kolorowy kwiat
Co oczy zachwyca
Myślę że pod tym wielu się
Może podpisać
A gdy mnie nie będzie
Na tym ziemskim padole
Zobacz te słowa
Co widzisz na dole
życie
jak cukierek
co dobre
szybko się kończy
pozostawia posmak