29 września 2009, 15:59
Umarła nadzieja
Zabierając ze sobą
Resztki człowieczeństwa
Niech spoczywa w spokoju
Już jej nie trzeba
Niech odpoczywa do woli
Poezja zastrzeżona dla wybranych
Umarła nadzieja
Zabierając ze sobą
Resztki człowieczeństwa
Niech spoczywa w spokoju
Już jej nie trzeba
Niech odpoczywa do woli
Przechadzasz się co dzień
Alejami obłudy
Spoglądając w te zakłamane twarze
Tryskające szczęściem beznadziei
Stawiając im wszystkim pomnik
Nie zapominając o beznadziei
Wspinając się na szczyt
Zapomnimy o nadziei
Jak modliszka
Wyssałaś wszystko
Pozostawiając tylko wydmuszkę
Nastała cisza
Jakby świat się zawiesił
Tak jakby poszedł spać
I zabrał ze sobą wszystko
Wszystko nie zostawiając nic
A w tej całej nicości
Po środku ja
Jako jedyny nie mogę spać
Słowa słowa
Nagie słowa
Mówiące wszystko i nic
Niby ten sam język
Ale słów nie rozumie już nikt
Więc może już czas
Nie mówić nic
I splunąć myślami w błoto
Bo przecież nie znaczą nic