13 sierpnia 2009, 21:43
Świat zmieniający barwy
Pokazując coś
On tu rządzi
Zmiany dyktuje
Nie bojąc się nikogo
Zmienia ustawia i bawi się
Tak jak tylko to ustawi się
A najlepszemu artyście nawet nie śniło się
Poezja zastrzeżona dla wybranych
Świat zmieniający barwy
Pokazując coś
On tu rządzi
Zmiany dyktuje
Nie bojąc się nikogo
Zmienia ustawia i bawi się
Tak jak tylko to ustawi się
A najlepszemu artyście nawet nie śniło się
Życie jest zbyt piękne
Na głupoty wielkie fochy
Zbyt cenny czas
Uczmy cieszyć się każdą chwilą
Mówmy ludziom że są fajni
Bądźmy szczerzy z każdą chwilą
A co rzucisz tam za siebie
To przed sobą aż dwa razy znajdziesz
Stuka puka gdzieś za oknem
Co za łomot słychać
Gdzieś w oddali jest tak blisko
I ze zgrozą panoszy się
W naszych domach naszych sercach
Nasze zmysły boją się
Drzewa gną się jak zapałki
Pod uporem siły tej
To jest wciąż nie pokonane
Ogień wiatr i woda
Na deszczu wystałaś
Wiatru się nie bałaś
Słońcem wysuszona
Ty damo słomkowa
Tyś straszyła wróbli stado
A powalił cię mróz moja damo
Ubrany w stal
Kolczugi wiszą na nim
W skóry ubrany jest
Niewiele materiału
Pochwa długa i skórzana
W niej piękny stalowy miecz
A jakże dwuręczny
Przecież oznaką męskości zwie
Sam człek jakże zbity
Opancerzony i stłumiony
Lecz rycerzem się zwie
Człek ten szlachetny uczciwy i dumny