04 listopada 2009, 20:05
Zniszczone te życie
Odleciały tamte ptaki
Jak w lato kolorowe motyle
Pozostawiło jesień kolorów
W otchłani czarnej
By spocząć spokojnie
W ciernistym krzewie na dnie
Aż przyjdzie
Poezja zastrzeżona dla wybranych
Zniszczone te życie
Odleciały tamte ptaki
Jak w lato kolorowe motyle
Pozostawiło jesień kolorów
W otchłani czarnej
By spocząć spokojnie
W ciernistym krzewie na dnie
Aż przyjdzie
W głuchej ciszy
Zegar tyka
Uciekają puste minuty
Nic nie znaczy tamta chwila
Czy jeszcze się obudzę
Czy zegar zatyka
Szczęśliwe minuty
Mowa w milczenie
Wzrok w białą laskę się zmieni
Światłą wygasły
W wąskim tunelu
Zatarło ostatni promień słońca
I czerń przewodni kolor czerń
Nadchodzi
Jak anioł śmierci
Nadchodzi
Przynosząc śmierć i zniszczenie
Nadchodzi
Z bólem związany na wieki
Odchodzi
Gdy weźmie co zaplanował
Odchodzi
Anioł śmierci tutaj odchodzi
I spokój radości nadejdzie
Czarny kolor
W głowie mej
Czarny świat dookoła
Czarne wstęgi przeplatane
Ani jednej białej
A jak już odejdę
Czy ktoś ten kolor przyodzieje
Czy ktoś zapłacze